It's been a while since I've posted here. Hard to believe but it's almost a year. A year full of new experiences and small (but important) successes which made me a person who still love her job and everyday life's chalenges. Awww...too sweet? Yeah, let me make this post a bit darker, because today I'm coming to you with a quite gloomy works. Three actor portraits I've made separately this year, unexpected started a whole 'movie posters series' which I'm planning to dovelop in the near future. Take a look below for more details and definitely let me know about your favourite one 馃槈
Ci臋偶ko uwierzy膰, ale od mojej ostatniej wizyty tutaj min膮艂 prawie rok. Rok pe艂en nowych do艣wiadcze艅 i ma艂ych (ale istotnych) sukces贸w, kt贸re sprawi艂y, 偶e wci膮偶 kocham swoj膮 prac臋 i wyzwania, kt贸re podejmuje ka偶dego dnia....zrobi艂o si臋 za s艂odko? Pozw贸lcie wi臋c, 偶e przejd臋 do rzeczy i przygasz臋 troch臋 atmosfer臋 posta, poniewa偶 dzi艣 wracam do was z czym艣 bardziej mrocznym. Trzy portrety, cho膰 zilustrowane niezale偶nie od siebie, niespodziewanie zapocz膮tkowa艂y wi臋ksz膮 seri臋 'plakat贸w filmowych', kt贸r膮 chc臋 rozwija膰 w najbli偶szym czasie. Zerkajcie poni偶ej na szczeg贸艂y i koniecznie dajcie zna膰 o swoim faworycie 馃槈
No comments:
Post a Comment